Twój chłopak to Kendall Schmidt. Jest niebezpieczny i groźny, handluje narkotykami i bierze udział w nielegalnych wyścigach, bije i zabija ludzi na zlecenia, jednak ty go kochasz. Pewnego dnia przychodzi do waszego domu, był wściekły.
- Co się stało - westchnęłaś. Już wiedziałaś, że Cię uderzy, od kilku dni ciągle Cię bije.
- Nie powinno Cię to obchodzić. - warknął i zaczął się zbliżać w Twoją stronę. Uderzył Cię, nie raz a kilkanaście. Straciłaś przytomność, cała krwawiłaś, wszędzie rany i siniaki. Nie zawiózł Cię do szpitala, zostawił Cię samą, w waszym domu, nieprzytomną. Odzyskałaś przytomność dopiero rano, postanowiłaś, że nie będziesz z nim dłużej, bo nie wytrzymasz jak i psychicznie, jak i fizycznie. Jednym zdaniem; wykończysz się. Spakowałaś się i zostawiłaś kartkę z napisem: " Hej, wiem, że mogłabym nawet tego nie pisać, ale nie mogę odejść bez słowa. To koniec Kendall. Nie wytrzymałabym dłużej tego jak mnie traktujesz. To boli. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo. Wyprowadziłam się, mam nadzieję, że już więcej się nie spotkamy. Życzę Ci szczęścia z kimś innym. Twoja [Twoje.Imię]." Wyszłaś z teraz jego domu i pojechałaś do swojej przyjaciółki, [Imię.Twojej.Przyjaciółki]. Wyszłaś ze swojego auta i podeszłaś do drzwi. Zadzwoniłaś dzwonkiem. Otworzyła po drugim razie, gdy tylko Cię zobaczyła, wpuściła Cię do do środka. Zaczęłaś jej wszystko tłumaczyć i pokazywać wszystkie rany jakie miałaś po nim. Kazała Ci się do niej wprowadzić, zgodziłaś się, chociaż miałaś inne plany. Chciałaś wyjechać do Polski, do twojej rodziny.
*Kilka tygodni później*
Cóż Kendall, dzwonił i pisał, nie odpisywałaś ani nie odbierałaś. Byłaś w ciąży, dowiedziałaś się o tym tydzień temu. Na szczęście dziecku nic nie jest. Dowiedziałaś się, że to 3 miesiąc i że to dziewczynka. Z [Imię.Twojej.Przyjaciółki] wybierałyście imię dla małej, było przy tym dużo śmiechu. Oczywiście wasze wygłupy i rozmowy przerwał dzwonek do drzwi. Poszłaś otworzyć, i właśnie w tym momencie żałowałaś, że otworzyłaś.
- Błagam [Twoje.Imię] wróć do mnie. Przepraszam, że byłem takim dupkiem. Strasznie Cię kocham, proszę wybacz mi. - Czy on właśnie Cię przeprosił, czy tylko Ci się wydaje?
- Nie Kendall. Za dużo krzywdy mi wyrządziłeś.
- Przepraszam. Tak cholernie tego żałuję.
- Ale obiecaj, że już nigdy nie będziesz handlował, brał udział w tych wyścigach i już nigdy mnie nie będziesz bił i wyzywał.
- Obiecuję.
- [Twoje.Imię] kto to? Weź, jeszcze nie wybrałyśmy imię dla dziecka!
- Masz dziecko?
- Raczej mamy dziecko, chyba sama go sobie nie zrobiłam.
- Ale nie zdradziłaś mnie?
- Zwariowałeś?! Nie spałam z nikim oprócz Ciebie.
- Który miesiąc, dzień, tydzień?
- 3 miesiąc.
- Cholera, ale nic dziecku nie jest?
- Yhym.
- Dziewczynka czy chłopiec?
- Dziewczynka - Pocałował Cię i mocno do siebie przytulił.
****
Od tego czasu minęło 5 lat. Dziś jest dzień waszego ślubu, a wasza córka Darcy ma 5 lat.
_______
Jest to moja stara praca którą dzisiaj znalazłam.. Smutno byłoby jej nie dodać.. Mam nadzieję, że Wam się spodoba :D To raczej wszystko…..
10KOMENTARZY=NOWY IMAGIN!
Cudowny. Bardzo mi się spodobał. Czekam na kolejny : )
OdpowiedzUsuńŚwietny ;) czekam nn
OdpowiedzUsuńŚwietne ! Czekam na nn ! Xx !
OdpowiedzUsuńŚwietny :) bardzo mi się podoba czekam na nn ♥
OdpowiedzUsuńPiękny!!!
OdpowiedzUsuńśliczności ♥♥
OdpowiedzUsuńPIKNYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY
OdpowiedzUsuńCudo! Tylko krotkie,a szkoda i mam pytanie co będzie dalej z opowiadanjem Parallel? Odpowiedz błagam// Ania będę pisać z anonima okey? Od teraz będę się zawsze podpisywać imieniem mimo,że takich Ani jest tysiące
OdpowiedzUsuńaww.. Slodkie! :). Bardzo fajne, super. Oby do następnego! :).
OdpowiedzUsuńPiękne! Czekam na nn!
OdpowiedzUsuńEkstra :)))
OdpowiedzUsuńEkstra :)))
OdpowiedzUsuńDawaj next'a >>>>
OdpowiedzUsuń